GP Brazylii
Moderator: Moderatorzy
Chyba czegoś nie rozumiesz !!! :neutral: Kimi mogłby zwolnić i wdać się w pojedynek z Hamiltonem .A znając wcześniejsze wpadki Luisa można by liczyć na wpadkę.Wiadomo że teraz takie dywagacje nie mają sensu ,ale to jest takie moje osobiste odczucie.Ducsen pisze:Tak. Przecież winien tego wszystkiego jest Raikkonen. To przez niego Massa nie ma mistrza, a Kubica 3 miejsca. (przecież po co mu 3 miejsce, niech je odda Kubicy, bo jest Polakiem).
Zastanawiam się czy Polacy czasami myślą...
Ostatnio zmieniony ndz 02 lis, 2008 20:57 przez Razorfish, łącznie zmieniany 1 raz.
Dokładnie . Kubicy brakło 1 pierd... pkt . ale tak samo parę wyścigów wcześniej Kimi zawalił i dlatego tracił 6 pkt do Roberta . F1 to loteria dziś tobie a następnym razem twojemu rywalowi się coś stanie . Bez wątpienia natomiast pozostaje kwestia że BMW dało dupy i powiedzmy to sobie szczerze jeśli chodzi o Roberta pod koniec sezonu !!! skakałem z radości (może to chamskie) jak Vettel łyknął Hama , ale niestety Glock miał gumy jakie miał i nie dał rady . Aż przykro było patrzyć na Masse :( . Tak czy owak to co robił Robert nie zrobił żaden kierowca F1 w takim ,,sprzęcie '' ...
Ziantarski w studio 100 % racji.....
oby w next sezonie BMW poprawiło tego grata
Nie wiem czy słyszeliście ale jak Hamilton wychodził z bolidu ktoś z otoczenia krzyknął "What the fuck master!" xD
konferencja po wyścigu - Alonso powiedział że nie mógł dogonić Massy bo jechał za szybko a natomiast Raikonen nie przyznał się że po prostu Alonso był lepszy tylko jak zwykle teksty typu "deszczyk mi padał beeee....", "kółka nie działały beeeeeee" po prostu nie trawie tego typa.
Alonso świetny wyścig, Massa także ale ciesze się że Lewis jest mistrzem bo on bardziej na ten tytuł zasłużył.
Co do wyścigu to koncówka była masakryczna !!! Tylko wyobrazić sobie jak to wszystko przeżywało tysiące ludzi na trybunach :D
oby w next sezonie BMW poprawiło tego grata
Nie wiem czy słyszeliście ale jak Hamilton wychodził z bolidu ktoś z otoczenia krzyknął "What the fuck master!" xD
konferencja po wyścigu - Alonso powiedział że nie mógł dogonić Massy bo jechał za szybko a natomiast Raikonen nie przyznał się że po prostu Alonso był lepszy tylko jak zwykle teksty typu "deszczyk mi padał beeee....", "kółka nie działały beeeeeee" po prostu nie trawie tego typa.
Alonso świetny wyścig, Massa także ale ciesze się że Lewis jest mistrzem bo on bardziej na ten tytuł zasłużył.
Co do wyścigu to koncówka była masakryczna !!! Tylko wyobrazić sobie jak to wszystko przeżywało tysiące ludzi na trybunach :D
Ostatnio zmieniony pn 03 lis, 2008 16:55 przez Dael, łącznie zmieniany 2 razy.
MKS MIEDŹ LEGNICA
Cóż mam mieszane uczucia po wyścigu
Ale ogólnie gratulacje dla Hamiltona chociaż według mnie w tym sezonie miał więcej szczęścia od Massy
Szkoda trochę także Coultharda (rzadko kiedy wypada z toru z nie swojej winy)
No i w końcu "świętowanie" czerwonych i łzy Massy też nie był to miły widok
ale formuła to także niezła loteria szczęścia którego niektórym zabrakło.
Ale ogólnie gratulacje dla Hamiltona chociaż według mnie w tym sezonie miał więcej szczęścia od Massy
Szkoda trochę także Coultharda (rzadko kiedy wypada z toru z nie swojej winy)
No i w końcu "świętowanie" czerwonych i łzy Massy też nie był to miły widok
ale formuła to także niezła loteria szczęścia którego niektórym zabrakło.
Glock jest chyba ostatnim kierowcą który by chciał żeby Hamilton wygrał po prostu opony nie pozwoliły na to żeby znalazł się przed Hamiltonem no i cóż los chciał że to Hamilton jest mistrzem
Całe zamieszanie zrobił jednak Kubica bo Vettel wcale jakoś szybszy nie był od Hamiltona i przy pomocy Kubicy nie wyprzedził by Hamiltona.
To co zrobił Kubica z Hamiltonem to nic z tym co zrobił wcześniej z Vettelem przecież on praktycznie ściał ten zakręt byłem nawet zaskoczony że przeleciał jak strzała obok Vettela a później 3 zakręty dalej wyminął Hamiltona a Vettel przecież po tym manewrze był daleko nie na tyle żeby wyprzedzi Hamiltona.
Cóż taki los
Całe zamieszanie zrobił jednak Kubica bo Vettel wcale jakoś szybszy nie był od Hamiltona i przy pomocy Kubicy nie wyprzedził by Hamiltona.
To co zrobił Kubica z Hamiltonem to nic z tym co zrobił wcześniej z Vettelem przecież on praktycznie ściał ten zakręt byłem nawet zaskoczony że przeleciał jak strzała obok Vettela a później 3 zakręty dalej wyminął Hamiltona a Vettel przecież po tym manewrze był daleko nie na tyle żeby wyprzedzi Hamiltona.
Cóż taki los
- Cóż, takie są wyścigi - powiedział Robert Kubica po wyścigu o Grand Prix Brazylii, w którym stracił trzecie miejsce w mistrzostwach na koniec sezonu.
Cały rok pracował pan ciężko na medalowe miejsce, a ono uciekło w ostatnim wyścigu.
- Cóż, takie są wyścigi.
Jaki problem miał pan na początku wyścigu?
- Dostaliśmy złe informacje o stanie toru - powiedziano nam, że z drugiej strony toru nawierzchnia jest sucha, więc zaryzykowaliśmy założenie opon na suchą powierzchnię. Dowiedziałem się także, że wszyscy wokół mają założone takie gumy, ale jak ściągnięto koce grzewcze, zrozumiałem, że to były złe informacje., Opony na suchy asfalt nie nadawały się do jazdy i od tego się zaczęło - jeszcze przed startem musiałem zjechać, aby zmienić opony. Potem miałem jakiś problem podczas postoju, w dodatku nie zostało poprawione ustawienie skrzydło, tak, że miałem dużo problemów. W ogóle cały wyścig był taki trochę dziwny. Dramatyczny. Dziękuję wszystkim kibicom za doping przez cały sezon. Spróbujemy znów za rok.
Wyścig wzlotów i upadków - najpierw długo jechał pan za Adrianem Sutilem, ale na deszczu odrobił pan wiele pozycji.
- Jak się jedzie z tyłu za wolniejszymi kierowcami, to i tak jest ciężko wyprzedzać. Dodatkowo mieliśmy problem z siódmym biegiem - na prostej jechałem na ograniczniku obrotów. Jedynym miejscem gdzie mogłem atakować było pierwsze dohamowanie, ale już przed linią start-meta miałem maksymalną ilość obrotów i nie było szans.
Jak z pana perspektywy wyglądała ta sytuacja na dwa okrążenia przed końcem, kiedy znalazł się pan obok Vettela i Hamiltona?
- Za dużo nie widziałem. Po prostu wyprzedziłem ich i nie wiem, co tam się dalej działo.
Zabrakło panu punktu, żeby stanąć na podium mistrzostw. Którego punktu pan najbardziej żałuje?
- To chyba jasne jest...
Chiny? Ma pan żal do zespołu, że nie nakazali wówczas Nickowi Heidfeldowi, aby pana przepuścił?
- Nie, nie mam żalu.
Ale jest pan chyba sfrustrowany utratą trzeciego miejsca w ostatnim wyścigu?
- No, to nie jest najlepsza sytuacja. Popełniliśmy w ten weekend zbyt wiele błędów i za to zapłaciliśmy.
Nobody expects the Spanish Inquisition!
Moze gdbyby Robert nie jechal pol wyscigu za Sutilem mialby teraz jeden jedyny tak wazny punkcik. To tylko pokazuje o idiotycznej strategi BMW, po wygranej w Kanadzie przestali rozwijac bolid, zaniechali sprawy tak bardzo ze Kubica przez 30 okrazen nie mogl wyprzedzic najgorszego samochodu w stawce!!
Trzeba przyznac ze Hamilton naprawde zasluguje na ten tytul, bardzo mnie irytowal ale podczas tego wyscigu zmienilem co do niego swoje zdanie, swietny wyscig z jego strony, zero szarzy, zimna krew zachowana, naprawde brawo!
Massa... Szkoda chlopaka ale niestety, i tak mial szczescie ze 2 tygodnie temu Kimi podarowal mu 2 pkt bo dzisiaj bylo by nudno...
Vettel... Rosnie nam przyszly wice mistrz swiata zaraz po Robercie:razz:
Glock zagotowal krew w zylach dla kilkuset milionow ludzi w ciagu paru minut, to sie nazywa sztuka!!
Mario Theissen- Panu juz dziekujemy.
Trzeba przyznac ze Hamilton naprawde zasluguje na ten tytul, bardzo mnie irytowal ale podczas tego wyscigu zmienilem co do niego swoje zdanie, swietny wyscig z jego strony, zero szarzy, zimna krew zachowana, naprawde brawo!
Massa... Szkoda chlopaka ale niestety, i tak mial szczescie ze 2 tygodnie temu Kimi podarowal mu 2 pkt bo dzisiaj bylo by nudno...
Vettel... Rosnie nam przyszly wice mistrz swiata zaraz po Robercie:razz:
Glock zagotowal krew w zylach dla kilkuset milionow ludzi w ciagu paru minut, to sie nazywa sztuka!!
Mario Theissen- Panu juz dziekujemy.
"Position one. Position one. Bring it home." - Antonio Cuquerella, Kanada 2008
W przyszłym sezonie będzie źle. W tym zaczął się już gryźć z zespołem a ma wytrzymać jeszcze cały poprzedni sezon. Ba, nie wytrzymać, musi się pokazać, żeby go ktoś chciał, co będzie trudne.motmouse pisze:Zabrakło panu punktu, żeby stanąć na podium mistrzostw. Którego punktu pan najbardziej żałuje?
- To chyba jasne jest...
Chiny? Ma pan żal do zespołu, że nie nakazali wówczas Nickowi Heidfeldowi, aby pana przepuścił?
- Nie, nie mam żalu.
PS. W tym wyścigu zobaczyłem jak mało obchodzi mnie Kubica w F1, a jak bardzo kocham Ferrari. Niesamowite.
ESPAÑA !!!
- michal_krasnik
- Posty: 876
- Rejestracja: pt 29 lut, 2008 21:56
RK: "Dodatkowo mieliśmy problem z siódmym biegiem - na prostej jechałem na ograniczniku obrotów. Jedynym miejscem gdzie mogłem atakować było pierwsze dohamowanie, ale już przed linią start-meta miałem maksymalną ilość obrotów i nie było szans. "F1_Michal pisze:To tylko pokazuje o idiotycznej strategi BMW, po wygranej w Kanadzie przestali rozwijac bolid, zaniechali sprawy tak bardzo ze Kubica przez 30 okrazen nie mogl wyprzedzic najgorszego samochodu w stawce
Co?Chipita pisze: W tym zaczął się już gryźć z zespołem a ma wytrzymać jeszcze cały poprzedni sezon. Ba, nie wytrzymać, musi się pokazać, żeby go ktoś chciał, co będzie trudne.
Spokojnie, może ktoś go będzie chciał - nie żartujmy.
Ostatnio zmieniony ndz 02 lis, 2008 21:17 przez michal_krasnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Może piszę to pod wpływem wmocji(dopiero jutro będę obiektywny...)ale według mnie to aż za bardzo starał się nie zrobić błędu.Jak jechał za nim Vettel jakis taki nerwowy był...F1_Michal pisze:Trzeba przyznac ze Hamilton naprawde zasluguje na ten tytul, bardzo mnie irytowal ale podczas tego wyscigu zmienilem co do niego swoje zdanie, swietny wyscig z jego strony, zero szarzy, zimna krew zachowana, naprawde brawo!
no prawie a to m.in dzięki Kubicy Massa zostałby mistrzem więc nie wiem dlaczego tak Kubica cie mało obchodzi :mrgreen:Chipita pisze:W przyszłym sezonie będzie źle. W tym zaczął się już gryźć z zespołem a ma wytrzymać jeszcze cały poprzedni sezon. Ba, nie wytrzymać, musi się pokazać, żeby go ktoś chciał, co będzie trudne.motmouse pisze:Zabrakło panu punktu, żeby stanąć na podium mistrzostw. Którego punktu pan najbardziej żałuje?
- To chyba jasne jest...
Chiny? Ma pan żal do zespołu, że nie nakazali wówczas Nickowi Heidfeldowi, aby pana przepuścił?
- Nie, nie mam żalu.
PS. W tym wyścigu zobaczyłem jak mało obchodzi mnie Kubica w F1, a jak bardzo kocham Ferrari. Niesamowite.
a jak jechal za hamiltonem to sie bolid naprawil? bo nie widzialem zeby mial problem z utrzymaniem sie za lewisem [ktory jednak jechal szybciej niz sutil] pomijajac juz to ze mial wystarczajace tempo zeby go nawet wyprzedzic... nie osadzam i nie mowie na 100% ze robert klamie ale sami chyba stwierdzicie ze troche to dziwne... :shock:- Jak się jedzie z tyłu za wolniejszymi kierowcami, to i tak jest ciężko wyprzedzać. Dodatkowo mieliśmy problem z siódmym biegiem - na prostej jechałem na ograniczniku obrotów. Jedynym miejscem gdzie mogłem atakować było pierwsze dohamowanie, ale już przed linią start-meta miałem maksymalną ilość obrotów i nie było szans.
ja bym sie na jego miejscu zesral za przeproszeniem gdybym stracil mistrzostwo przez Vettela. Nie ma co sie dziwic bo Sebastien jest gosciu i Lewis wiedzial ze z nim nie ma przelewek.swirek258 pisze:Jak jechał za nim Vettel jakis taki nerwowy był...
Hamilton w tym roku zarobi 100 milionow funtow, fajnie co?
Zasniecie dzisiaj? Bo ja najwczesniej o 3 rano jak obejrze wszystkie mozliwe filmiki na YT z Interlagos 2008(historycznego wyscigu bez watpienia).
Szkoda Coultharda... Ja bym na jego miejscu zabil Rosberga ze spartaczyl mu ostatni wyscig :razz:
"Position one. Position one. Bring it home." - Antonio Cuquerella, Kanada 2008
Ja tam fanem Roberta nie jestem, dynda mi to czy on jest w tym F1, czy nie, jak mu się wiedzie. Miło jest usłyszeć Mazurka w F1, ale żeby specjalnie się nim przejmować to niee. I to tyle. :)Bo są fani i fani w zależności od sytuacji w jakiej jest Robert ....
Co mnie ucieszyło to to, że Kimi ma 3 miejsce w WDC. ;)
ESPAÑA !!!
Hamilton też jechał z ogranicznikiem - poza tym, Ham jechał zdecydowanie szybciej od Sutila w drugim sektorze, gdzie max rev nie mają większego znaczenia.puk pisze:a jak jechal za hamiltonem to sie bolid naprawil? bo nie widzialem zeby mial problem z utrzymaniem sie za lewisem [ktory jednak jechal szybciej niz sutil]
Nobody expects the Spanish Inquisition!
w studio live powiedzieli wszyscy że Hamilton odpuszczał w momencie jak Rober był za nim . Sprawdzali jego prędkości i znacznie w tym momencie zwolnił stąd Robert jechał tuż za nim , w dodatku Hamowi obniżyli i tak max obroty gdyż nie chcieli ryzykować , ostatnie kółka miał kręcić wolniej , choć nie przewidział tego co zrobił Vettel
- michal_krasnik
- Posty: 876
- Rejestracja: pt 29 lut, 2008 21:56
I utrzymać się za kimś jest zdecydowanie łatwiej niż go wyprzedzić nie mogąc do końca wykorzystać prędkości bolidu.sbk? pisze:@Puk
Hamilton po prostu jechał by dowieść mistrzostwo, nie jechał na 100% swoich możliwości
Trochę marne pocieszenie - 23 pkt straty do mistrza i 2 wygrane przy 6 Massy nie wyglądają najciekawiej u kierowcy jeżdżącym w Ferrari z numerem 1Chipita pisze:Co mnie ucieszyło to to, że Kimi ma 3 miejsce w WDC. ;)
Ostatnio zmieniony ndz 02 lis, 2008 21:47 przez michal_krasnik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 07 wrz, 2008 16:20
ehh.Robert Kubica stwierdził, że "przed niedzielnym wyścigiem otrzymał złe informacje o pogodzie od zespołu i przez to dobrał nieodpowiednie opony". Zaprzecza temu dyrektor BMW Sauber, Willy Rampf.
- Dobrze wiedzieliśmy jaka będzie pogoda, to nie z tego powodu dzisiaj wypadliśmy słabo. Choć ten wyścig nie ułożył się po naszej myśli, to cały sezon jest dla nas udany. Dokonaliśmy niewiarygodnego postępu i z tego możemy być zadowoleni - powiedział Rampf.
Jak Vettel objechał czarnego to darłem jape, jakby to co najmniej Kubica zrobil WDC. Jak czekoladowy objechal GLocka to mialem ochote rozje...TV, a gdy usłyszalem Masse łkającego przez team radio, to juz mi sie chcialo wyć...Kapitalny wyścig, a przynajmniej jego końcówka. Szkoda tyko ze koncowe podium jest takie jakie jest... :(