GP San Marino - dyskusje
Moderator: Moderatorzy
GP San Marino - dyskusje
3 wyścig sezonu na torze, który większość kierowców raczej lubi - Imola.
<br>SAN MARINO - informacje
<br>
I standardowo film by Hide:
<br>
[center]<object width="500" height="405"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/zi3OT0iSMAE&hl ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/zi3OT0iSMAE&hl ... 9&border=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="500" height="405"></embed></object>[/center]
<br>SAN MARINO - informacje
<br>
I standardowo film by Hide:
<br>
[center]<object width="500" height="405"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/zi3OT0iSMAE&hl ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/zi3OT0iSMAE&hl ... 9&border=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="500" height="405"></embed></object>[/center]
ESPAÑA !!!
ta... 5 kilometrów nawet poza torem jest... ogarnijcie się ludzie, obejrzyjcie jak m. in. Schumi szalał na szykanie itp itd. Zresztą powiedziałem wprost
'jeśli decydujecie się atakować tarki to kołem po szarym. To że raz przyciąłem trochę za bardzo ostatniąszykane i poszerzyłem 1 wyjście nie znaczy że zachęcam was do ścinania toru, ale jak to zawsze venc i inne 'alieny' mówiły, jeździ się tak jak tor pozwala.
'jeśli decydujecie się atakować tarki to kołem po szarym. To że raz przyciąłem trochę za bardzo ostatniąszykane i poszerzyłem 1 wyjście nie znaczy że zachęcam was do ścinania toru, ale jak to zawsze venc i inne 'alieny' mówiły, jeździ się tak jak tor pozwala.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
- Venceremos
- Posty: 2020
- Rejestracja: wt 01 sie, 2006 12:05
- Lokalizacja: Gdańsk
Bez przesady. Ta zasada ma uzasadnienie w rzeczywistości gdzie każdy wyjazd poza tor to ryzyko spinu i/lub uszkodzenia samochodu. Natomiast w rFactor niektóre tory są przesadnie zachęcające do ścinania toru (np. Montreal). W takich przypadkach niestety trzeba się troszczyć o to, żeby ludzie nie przesadzali. Ogólnie Chipita raczej będzie miał oko na tych co przesadzają z jeżdżeniem poza torem, ale to on musi się ostatecznie w tej sprawie wypowiedzieć.hideto pisze:ale jak to zawsze venc i inne 'alieny' mówiły, jeździ się tak jak tor pozwala.
"Formula 1 is not a sport" - Jedyna rozsądna wypowiedź Alonso :D
Proponuję ustalić, że na Imoli można jeździć tak jak Hide jechał, czyli 2 koła na zielonym, 2 na tarce białej. Bo i tak większość będzie ścinać a musiałbym spędzić dobre 8 godzin, żeby przejrzeć wyścig każdego kierowcy.
2 koła na tarce białej, 2 na zielonym. Może być Venc? (na GG nie mogę wejść)
2 koła na tarce białej, 2 na zielonym. Może być Venc? (na GG nie mogę wejść)
ESPAÑA !!!
Już teraz mogę napisać co się działo.
Kwalifikacje - fatalne, po 2 tygodniach przygotowań i osiągnięciu czasu 1.37 byłem pozytywnie nastawiony. Niestety podczas 2 mojego kółka z bardzo dobrym czasem rFactor zmienił kolory i grafika mi siadła. Przegrzała się.W poniedziałek leci z powrotem do serwisu. Niestety, 2 tygodnie przygotowań szlag trafił...
Sorka Cichy, niestety to było niezależne ode mnie :/
Kwalifikacje - fatalne, po 2 tygodniach przygotowań i osiągnięciu czasu 1.37 byłem pozytywnie nastawiony. Niestety podczas 2 mojego kółka z bardzo dobrym czasem rFactor zmienił kolory i grafika mi siadła. Przegrzała się.W poniedziałek leci z powrotem do serwisu. Niestety, 2 tygodnie przygotowań szlag trafił...
Sorka Cichy, niestety to było niezależne ode mnie :/
Kwalifikacje fatalne, nie udało mi się ustanowić czasu...
Start całkiem dobry udało mi się ominąć incydenty, potem jednak gdy szybsi kierowcy, którzy popełnili błędy na starcie, zaczęli mnie wyprzedzać miałem kolizje z Dudkiem. Później przegapiłem punkt hamowania do ostatniej szykany i uderzyłem w beczki przy wyjściu. Całe okrążenie musiałem jechać bez przedniego skrzydła przez co straciłem mnóstwo czasu. Potem walka z uszkodzonym bolidem, zniszczone jeszcze jedno skrzydło i koniec wyścigu na ścianie przy wyjściu z Villeneuve.
Ogólnie do czasu wypadku na szykanie całkiem dobry wyścig, potem walka z bolidem. Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej, bo na razie nie podołałem Imoli.
Start całkiem dobry udało mi się ominąć incydenty, potem jednak gdy szybsi kierowcy, którzy popełnili błędy na starcie, zaczęli mnie wyprzedzać miałem kolizje z Dudkiem. Później przegapiłem punkt hamowania do ostatniej szykany i uderzyłem w beczki przy wyjściu. Całe okrążenie musiałem jechać bez przedniego skrzydła przez co straciłem mnóstwo czasu. Potem walka z uszkodzonym bolidem, zniszczone jeszcze jedno skrzydło i koniec wyścigu na ścianie przy wyjściu z Villeneuve.
Ogólnie do czasu wypadku na szykanie całkiem dobry wyścig, potem walka z bolidem. Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej, bo na razie nie podołałem Imoli.
- maka87-1992
- Posty: 952
- Rejestracja: czw 24 sty, 2008 16:56
Do wyscigu sie nie przygotowałem wiec 16 pozycja w Q nie była niczym dziwnym dla mnie.
Start wyścigu swietny, na koncu pierwszego okrazenia z 16 pozycji zrobiła sie 4 :D, wszystko grało poki Krystik się nie zjawił... (jest w tym troche mojej winy bo hamuje nieco wczesniej:P) ale okrecilismy sie obaj 2 razy podczas jednego okrazenia co popsulo moj wyscig totalnie, pozbieralem sie po tym pod sam koniec wyscigu kiedy juz wszystko dawno lezalo w smietniku...
edit:
2 spin moja wina,. nie zostawiłem miejsca krystikowi, przepraszam.
Start wyścigu swietny, na koncu pierwszego okrazenia z 16 pozycji zrobiła sie 4 :D, wszystko grało poki Krystik się nie zjawił... (jest w tym troche mojej winy bo hamuje nieco wczesniej:P) ale okrecilismy sie obaj 2 razy podczas jednego okrazenia co popsulo moj wyscig totalnie, pozbieralem sie po tym pod sam koniec wyscigu kiedy juz wszystko dawno lezalo w smietniku...
edit:
2 spin moja wina,. nie zostawiłem miejsca krystikowi, przepraszam.
Ostatnio zmieniony sob 07 lis, 2009 22:12 przez maka87-1992, łącznie zmieniany 1 raz.
W zyciu sie tak nie balem na T1! Mam oczy podraznione oparami od benzyny i mi cholernie lzawia a gapilem sie z 20 s bez mrugania patrzac i czekajac na swiatla startowe. Jak ruszylem to mrugnalem oczami i... prawie nic nie widzialem. Balem sie cholernie ze wypchne jacka na opony ale na szczescie obeszlo sie bez tego...
Pozniej rowna jazda z malymi bledami i oddalanie sie od Bednara.
Maka niezly numer mi wyciales :P Spinowanie przed nosem przy dublowaniu to zly pomysl. Sam prawie zespinowalem.
Wyscig udany chociaz nie udalo mi sie zdobyc mojego pierwszego w zyciu FL. Brakowalo 0,007 s :mrgreen: Pech.
Pozniej rowna jazda z malymi bledami i oddalanie sie od Bednara.
Maka niezly numer mi wyciales :P Spinowanie przed nosem przy dublowaniu to zly pomysl. Sam prawie zespinowalem.
Wyscig udany chociaz nie udalo mi sie zdobyc mojego pierwszego w zyciu FL. Brakowalo 0,007 s :mrgreen: Pech.
Obeszlo sie bez tego bo 1 z nas musial byc madrzejszy, a ze widzialem jak sie wpychasz tam gdzzie powinienes odpuscic, stwierdzilem, ze szkoda abysmy skonczyli wyscig juz na t1 i puscilem hamulec przez co wyjechalem na pobocze i mnie wyprzedziles. Tak w sumie moglbym podsumowac ten wyscig, bo pozniej dopadly mnie problemy techniczne. Dzieki bednar za walke. Mozesz ja obejzec viper, bylo tam mniej wiecej kilka sytuacji w ktorych na t1 moglbym bednara atakowac, ale nie chcialem robic pochopnych ruchow, aby nie psuc mu przede wszystkim wyscigu jakby cos nie wyszlo.Viper pisze: Balem sie cholernie ze wypchne jacka na opony ale na szczescie obeszlo sie bez tego...
Q: Fatalnie kurde, tak zwaliłem że szkoda gadać, na drugim stincie bach w opony i koniec quala :/ Marne P18, a mogła być pierwsza trójca.
R: Start poszedł zupełnie nie po mojej myśli. Miałem grzecznie trzymać się w rządku z dala od opon, a na koniec L1 byłem już w punktowanej ósemce :P. Potem sporo uników przed wypadkami, bo niektórzy wcześniej hamowali niż ja. Wiedziałem, że jeżeli chcę być wyżej to pozostaje mi liczyć na pech tych z przodu. Chwilę po tym jak to pomyślałem odpada jacek :P Widziałem, żem szybszy od Bednara, więc przyspieszyłem tempo, ale nie cisnąłem kółkami qualowymi bo znając życie spotkałyby mnie stalowe opony ;) Po pitstopach dogoniłem Bednara. Zaspinował, lecz chciał potem ruszyć, więc podsunął się trochę do przodu no i małe bach, w wyniku którego musiałem ostatnie 8 kółek jechać z kierownicą skręconą w lewo. Okrążenie później Bednar chce mnie wyprzedzić lecz przestrzela dohamowanie i spinuje, więc ja próbuję okiełznać gówniaczo prowadzący się bolid. Na ostatnim kółku pomyślałem, że pocisnę trochę i zabrałem Viperowi FL o 0.007 :P
R: Start poszedł zupełnie nie po mojej myśli. Miałem grzecznie trzymać się w rządku z dala od opon, a na koniec L1 byłem już w punktowanej ósemce :P. Potem sporo uników przed wypadkami, bo niektórzy wcześniej hamowali niż ja. Wiedziałem, że jeżeli chcę być wyżej to pozostaje mi liczyć na pech tych z przodu. Chwilę po tym jak to pomyślałem odpada jacek :P Widziałem, żem szybszy od Bednara, więc przyspieszyłem tempo, ale nie cisnąłem kółkami qualowymi bo znając życie spotkałyby mnie stalowe opony ;) Po pitstopach dogoniłem Bednara. Zaspinował, lecz chciał potem ruszyć, więc podsunął się trochę do przodu no i małe bach, w wyniku którego musiałem ostatnie 8 kółek jechać z kierownicą skręconą w lewo. Okrążenie później Bednar chce mnie wyprzedzić lecz przestrzela dohamowanie i spinuje, więc ja próbuję okiełznać gówniaczo prowadzący się bolid. Na ostatnim kółku pomyślałem, że pocisnę trochę i zabrałem Viperowi FL o 0.007 :P
Nie mogę ci pomóc
Jestem Ikskorem :)
Jestem Ikskorem :)
NIEOFICJALNE WYNIKI
[ Dodano: Sob 07 Lis, 09 23:30 ]
Jako, że Erwin prosił, żeby napisać kilka słów na stronę o wyścigu to stwierdziłem, że po raz pierwszy od dłuższego czasu coś naskrobię, a co! :)
Wyścig wzlotów i upadków.
Kwalifikacje bardzo średnie, na treningach widziałem kto jak jeździ, więc postanowiłem spokojnie przejechać okrążenie bo wiadomo jak te opony na szykanach stoją. Sekundę gorszy czas od mojego PB, ale to wystarczyło, żeby zdobyć P4.
Wyścig - start taki sobie, do T1 utrzymałem pozycję, później pierwsza trójka walczyła ze sobą i za T3 byłem już na 3 pozycji. Zakręt dalej Bednar i Viper walczą, przez co Bednar źle wychodzi i mam szansę zaatakować P2. Niestety Bednar nie spojrzał w lusterka i zepchnął mnie na trawę, zablokowanie koła i wypad na żwirek. Zanim się wygrzebałem to z prawie P2 zrobiło się P15. Nadrabiam pozycje, P10 i później na Piratella lecę bokiem ok. 100 m niczym WRC, ale spina nie było. ;) Znów strata i znów P15. Od tego momentu nadrabianie aż do P4, czyli pozycji z której startowałem. Wiedziałem że w tym momencie pierwsza trójka jest już poza zasięgiem. Budowanie przewagi nad następnym kierowcą aż do Pit Stopu, niestety na wjeździe przycisk nie zadziałał i przekroczyłem prędkość o 20 km/h. Kara Drive-Through na następnym okrążeniu, jednak dzięki dużej przewadze utrzymałem P4. Do końca już spokojna jazda, aczkolwiek ostatnie 7-8 okrążeń przycisnąłem i miałem niezłe tempo, zbliżałem się nawet lekko do Bednara, jednak strata z początku była już zbyt duża. Na końcu wyniosła ona 16 sekund, szkoda, mogło być podium.
Podsumowując, wyścig dość udany, aczkolwiek mogło być lepiej. Jestem zadowolony, ponieważ po raz pierwszy od zeszłego sezonu na Monzy kiedy zdobyłem P2 udało mi się dojechać do mety. Puma GP2 Team dziś zgarnęła 14 punktów i siedzimy na ogonie Forzy, jutro również nadrabiamy i walka o WTC może być pasjonująca. Gratulacje dla Xcore'a, który jadąc w zastępstwie Gootka zdobył P2 i FL! Jutro Puma zgarnie wszystko.
[ Dodano: Sob 07 Lis, 09 23:30 ]
Jako, że Erwin prosił, żeby napisać kilka słów na stronę o wyścigu to stwierdziłem, że po raz pierwszy od dłuższego czasu coś naskrobię, a co! :)
Wyścig wzlotów i upadków.
Kwalifikacje bardzo średnie, na treningach widziałem kto jak jeździ, więc postanowiłem spokojnie przejechać okrążenie bo wiadomo jak te opony na szykanach stoją. Sekundę gorszy czas od mojego PB, ale to wystarczyło, żeby zdobyć P4.
Wyścig - start taki sobie, do T1 utrzymałem pozycję, później pierwsza trójka walczyła ze sobą i za T3 byłem już na 3 pozycji. Zakręt dalej Bednar i Viper walczą, przez co Bednar źle wychodzi i mam szansę zaatakować P2. Niestety Bednar nie spojrzał w lusterka i zepchnął mnie na trawę, zablokowanie koła i wypad na żwirek. Zanim się wygrzebałem to z prawie P2 zrobiło się P15. Nadrabiam pozycje, P10 i później na Piratella lecę bokiem ok. 100 m niczym WRC, ale spina nie było. ;) Znów strata i znów P15. Od tego momentu nadrabianie aż do P4, czyli pozycji z której startowałem. Wiedziałem że w tym momencie pierwsza trójka jest już poza zasięgiem. Budowanie przewagi nad następnym kierowcą aż do Pit Stopu, niestety na wjeździe przycisk nie zadziałał i przekroczyłem prędkość o 20 km/h. Kara Drive-Through na następnym okrążeniu, jednak dzięki dużej przewadze utrzymałem P4. Do końca już spokojna jazda, aczkolwiek ostatnie 7-8 okrążeń przycisnąłem i miałem niezłe tempo, zbliżałem się nawet lekko do Bednara, jednak strata z początku była już zbyt duża. Na końcu wyniosła ona 16 sekund, szkoda, mogło być podium.
Podsumowując, wyścig dość udany, aczkolwiek mogło być lepiej. Jestem zadowolony, ponieważ po raz pierwszy od zeszłego sezonu na Monzy kiedy zdobyłem P2 udało mi się dojechać do mety. Puma GP2 Team dziś zgarnęła 14 punktów i siedzimy na ogonie Forzy, jutro również nadrabiamy i walka o WTC może być pasjonująca. Gratulacje dla Xcore'a, który jadąc w zastępstwie Gootka zdobył P2 i FL! Jutro Puma zgarnie wszystko.
ESPAÑA !!!
Qual udany ze względu na wysoką pozycję startową, zaś wyścig to kompletne dno w moim wykonaniu. Co chwile miałem jakieś dziwne lagi spowodowane przez komputer, zazwyczaj mi komp zamulał przy innych uczestnikach wyścigu. Popełniałem głupie błędy i dalsza jazda po prostu już nie miała sensu. Najgorszy start w tym sezonie...
"Kwalifikacje poszły tak jak się spodziewałem a nawet lepiej bo wiedziałem, że szybszy jest ode mnie jeszcze Xcore więc liczyłem na 4 pole startowe a było 3. Miałem pojechac jeszcze jedno okrążenie ale źle policzyłem okrążenia.
Wyścig bardzo udany ciesze się bardzo z tego pierwszego w tym sezonie podium i punktów. Wystartowałem dobrze utrzymując pozycję na T1 walka Jacka z Viperem, przez co jacek zwolnił tempo na wyjściu i na T3 udało mi się go wyprzedzic. Viper był poza zasięgiem dla mnie więc starałem się trzymac w miarę dobre tempo i trzymac za sobą Jacka był szybszy ale nie ryzykował zbytnio co pozwoliło mi utrzymac się przed nim dopóki się nie wycofał. Gonił mnie Xcore popełniłem dwa głupie błędy przez co straciłem szybko przewagę około 10 sekund. Pod koniec wyścigu dogonił mnie i wyprzedził po moim błędzie starałem się odzyskac pozycję raz się udało ale szybko ją odzyskał i na ostatniej szykanie zbyt opóźniłem hamowanie i spin a Xcore pojechał dalej. Więc już jechałem aby utrzymac 3 miejsce i udało się.
Reasumując to pierwsze podium ale myślę, że mogło byc lepiej ponieważ jechałem zbyt "zachowawczo" liczyłem na tempo 1:31 a było jednak za wolno. Może w sprincie będzie lepiej. Zobaczymy!"
Wyścig bardzo udany ciesze się bardzo z tego pierwszego w tym sezonie podium i punktów. Wystartowałem dobrze utrzymując pozycję na T1 walka Jacka z Viperem, przez co jacek zwolnił tempo na wyjściu i na T3 udało mi się go wyprzedzic. Viper był poza zasięgiem dla mnie więc starałem się trzymac w miarę dobre tempo i trzymac za sobą Jacka był szybszy ale nie ryzykował zbytnio co pozwoliło mi utrzymac się przed nim dopóki się nie wycofał. Gonił mnie Xcore popełniłem dwa głupie błędy przez co straciłem szybko przewagę około 10 sekund. Pod koniec wyścigu dogonił mnie i wyprzedził po moim błędzie starałem się odzyskac pozycję raz się udało ale szybko ją odzyskał i na ostatniej szykanie zbyt opóźniłem hamowanie i spin a Xcore pojechał dalej. Więc już jechałem aby utrzymac 3 miejsce i udało się.
Reasumując to pierwsze podium ale myślę, że mogło byc lepiej ponieważ jechałem zbyt "zachowawczo" liczyłem na tempo 1:31 a było jednak za wolno. Może w sprincie będzie lepiej. Zobaczymy!"
Zapomnij. :) Okr. formujące będzie, musi być. Ja tam na starcie miałem 80-85 wszystkie. :]Mam taki pomysł żeby może zrezygnować z kółka formującego bo dojeżdzając do pól startowych opony miałe temp 65 ;/ a rozgrzewałem je dość intensywnie. Nie wiem może ja jestem taki cienki że sobie nie radzę :D
ESPAÑA !!!

w momencie zatrzymania na polu startowym w R1 w bahrainie. Gdzieś na poczatku luźnych dyskusji byly porady jak jechac Formacyjke. dodatkowo tylne opony dogrzewasz przez probne starty, a przod dobrze dogrzac mozna pchajac zablokowane koła (dodatkowo dobrze nagrzewaja sie tylne hamulce). same heble dogrzewasz poprzez wciskanie obu pedalow naraz na prostej startowej i na wszesniejszym jakims prostym odcinku. Lepiej je przegrzac przed startem, bo i tak zdąża sie sporo schłodzić do T1
Wystarczy jechac slalomem z ostrymi ruchami kierownica przez wieksza czesc okrazenia. Mozna tez sprobowac sposobu "na Alonso" czyli zwalniamy do 2, gaz w deche i kiera lewo-prawo zeby rozhustac tylek, tyle ze to ryzykowna metoda dla malo doswiadczonych. I tak jak mowil jaro, tuz przed swoim polem startowym (nie w polowie okr...) mozna kilka razy spalic laczki.
Nie przypominam sobie :]Krystik27 pisze:PS Qwert jak by nie patrzeć to kilka kółek wcześniej to ty mnie wysłałeś w piach :P
"1 post zgłaszającego
1 post broniącego
Tylko tyle, więcej nie piszemy, nie prowadzimy dalszych kłótni, wszystko macie zawrzeć w 1 poście, żeby nie było bałaganu. Dyskusje nt. wyścigu w innym temacie."
Przeniesione.
Ostatnio zmieniony ndz 08 lis, 2009 15:36 przez qwert, łącznie zmieniany 3 razy.