RedBull Renault
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sob 31 maja, 2008 13:13
- Lokalizacja: Polska
Tylko TR było mocniejsze, niż Red Bull. I o poziomie TR niech świadczy fakt, że słaby partner z zespołu był w Q na Monzy 4. Więc do bani to porównywanie z obecnym Toro Rosso. Niektórzy mówią, że on jest super utalentowany. Mnie się to natomiast średnio widzi. Pożyjemy, zobaczymy. Natomiast IMO, BMW się ot tak za free go nie pozbyło, bo był taki wypasiony w talent. Choć z drugiej strony BMW różne dziwne rzeczy robiło.wojciech8919 pisze:W TR zwyciężył, czy dzisiaj któryś z kierowców tego teamu ma szansę na zwycięstwo?
Czyżbyś szamanko zmierzała do tego, że Vettel zamiast byc "Baby Schumi" będzie takim "Deutsch Trulii"?szamanka pisze:W kręceniu jednego kółka w Q jest niezły, to fakt, natomiast jesli idzie o radzenie sobie w wyścigu, umiejętności wyprzedzania, jazdy w tłoku, mocną psychike itd to wg mnie jest cienki jak barszcz.
Rzucony w wir zajęć, pochłonięty ambitnym planem tworzenia...
co ja myślę o pacynce hornerze to chyba wszyscy tu wiedzą ?dlugi1707 pisze:Myślisz, ze to rozsądne? Wiem, że nie kibicujesz Weberowi ale chodzi mi o spojżenie z perspektywy zespołu.
Dla mnie idiotyzmem jest zatrudnianie takiego głąba i cieniasa jakim jest Webber i cackanie się jak z jakkiem z Vettelem gdy na rynku jest tylu kierowców którzy za psie pieniądze te bolidy dowiezli by już do tytułu.
Ja się cieszę, może Ditrich wreszcie zmądrzeje, wypieprzy na zbity pysk całą kadrę zarządzającą ekipą i coś z tego będzie. Liczę też, że neway wreszcie powie 'pier... nie robię'. Współczuję gościowi. Robi maszynę lepszą w 17 na 19 wyścigów od innych ekip o minimum 2-3 dziesiąte i co z tego ma ? wielkie nic.
Jego potencjał w Mclarenie czy Ferrari byłby wykorzystany sto razy bardziej.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
Super post, jedynym problemem jaki ma RBR to slabi kierowcyhideto pisze:co ja myślę o pacynce hornerze to chyba wszyscy tu wiedzą ?dlugi1707 pisze:Myślisz, ze to rozsądne? Wiem, że nie kibicujesz Weberowi ale chodzi mi o spojżenie z perspektywy zespołu.
Dla mnie idiotyzmem jest zatrudnianie takiego głąba i cieniasa jakim jest Webber i cackanie się jak z jakkiem z Vettelem gdy na rynku jest tylu kierowców którzy za psie pieniądze te bolidy dowiezli by już do tytułu.
Ja się cieszę, może Ditrich wreszcie zmądrzeje, wypieprzy na zbity pysk całą kadrę zarządzającą ekipą i coś z tego będzie. Liczę też, że neway wreszcie powie 'pier... nie robię'. Współczuję gościowi. Robi maszynę lepszą w 17 na 19 wyścigów od innych ekip o minimum 2-3 dziesiąte i co z tego ma ? wielkie nic.
Jego potencjał w Mclarenie czy Ferrari byłby wykorzystany sto razy bardziej.
Jesli Sebie uda sie nie zdobyć P1 w Q w Brazylii i uzyje 9 silnika w Abu Zabi to chyba mają szanse bo dowożenie punktów nic nie da Sebkowi a walczyć nie umie i wtedy na bank coś wykręci. Webber słabo znosi presję więc też może cos wymysleć.
Ale do tego potrzeba jeszcze dobrej jazdy Jensona, szanse mają.
Ale do tego potrzeba jeszcze dobrej jazdy Jensona, szanse mają.
Szanse mają tylko muszą to robić z głową. Webber musi wygrać a Vettel musi zdobyć drugie miejsce. Wtedy nawet gdyby Alonso był trzeci to miałby tylko 1 pkt przewagi nad Webberem i sprawa tytułu była by otwarta. Jeżeli jednak chcą to puścić na żywioł to nic nie zdobędą. Ja obstawiam to drugie i popieram zdanie hideto że RBR to głupi i głupszy + pacynka.
Webber w jednym z ostatnich wywiadów zwrócił uwagę na ciekawy fakt, o którym zbyt dużo się nie mówi (...i o którym jakoś nigdy nie myślałem i nie zdawałem sobie z niego sprawy):
Vettel jeszcze nigdy nie był na czele klasyfikacji kierowców! :roll:
Informacja ta wraz ze świadomością klasy bolidu i stylem pracy zespołu IMO wystarcza do nominacji RBR do sportowych nagród Darwina. :twisted:
Vettel jeszcze nigdy nie był na czele klasyfikacji kierowców! :roll:
Informacja ta wraz ze świadomością klasy bolidu i stylem pracy zespołu IMO wystarcza do nominacji RBR do sportowych nagród Darwina. :twisted:
Przypomnę że Kubica jeżdzący jak dotąd wyłącznie crap'ami już raz w tabeli przewodził :razz:doriano pisze:Webber w jednym z ostatnich wywiadów zwrócił uwagę na ciekawy fakt, o którym zbyt dużo się nie mówi (...i o którym jakoś nigdy nie myślałem i nie zdawałem sobie z niego sprawy):
Vettel jeszcze nigdy nie był na czele klasyfikacji kierowców! :roll:
Informacja ta wraz ze świadomością klasy bolidu i stylem pracy zespołu IMO wystarcza do nominacji RBR do sportowych nagród Darwina. :twisted:
Silnik Vettela w Korei padł nie z powodu dużego przebiegu a z powodu wady korbowodu. Wygląda na to że chłopaki z RBR zaliczyli w końcu trochę pecha, bo dotychczas to sami się eliminowali.
- zderzack
- Posty: 1353
- Rejestracja: czw 17 lip, 2008 01:05
- Lokalizacja: mam to niby wiedzieć??
- Kontakt:
A ja już się rozmarzyłem, że może zbyt agresywnie stawili Sebowi ciśnienie spalin na dyfuzorze. Czyżbym go aż tak nie lubił? Nie, ale szczerze nienawidzę polityki pseudorówności w RBR a "tuning" tylko jednego z kierowców byłby tego żywym dowodem.
No, chyba, że Webberowi też tak zrobili, tylko chłopina nie zdążył dojechać do zgonu własnego silnika.
No, chyba, że Webberowi też tak zrobili, tylko chłopina nie zdążył dojechać do zgonu własnego silnika.
Szybkiego powrotu do ścigania Robert
- GhostRider
- Posty: 389
- Rejestracja: wt 16 wrz, 2008 19:17
Mi się wydaje, że mieli b. mało czasu przez walkę o tytuł i tylko przeprojektowali auto aby było zgodne z przepisami. Wiedzą, że i tak będą z przodu, ale moim zdaniem dużych postępów nie zrobili, no CHYBA, że dopiero po testach będą większe zmiany w aerodynamice. Ale uważam, że kilka zespołów zbliży siędo nich naprawdę na b. blisko:)
dość dziwna informacja :roll:
Nie wiem dlaczego, nie wiem po co ale jednak :roll: i nie wydaje mi sie też żeby Nissan-Infiniti chciało wejść z własnymi silnikami w 2013 rokuWygląda na to, że prawdziwe okazały się plotki sprzed blisko dwóch miesięcy mówiące o tym, iż silniki Renault dostarczane dla mistrzowskiego zespołu Red Bull Racing będą ukryte w sezonie 2011 pod nazwą Infiniti.
Infiniti to japońska marka samochodów luksusowych należąca do koncernu Nissan Motor Co., który blisko współpracuje z Renault (poprzez Renault-Nissan Alliance). Wszystko zostanie więc w „rodzinie”, silniki będą dokładnie takie same jak dotychczas, a jedynie na bolidach RB7 zamiast Renault widniało będzie logo Infiniti i być może Red Bull będzie teraz płacił nieco mniej za silniki.
Pierwotnie spodziewano się potwierdzenia tego posunięcia w ostatni dzień stycznia, a teraz podawana jest data 28 lutego, czyli najbliższy poniedziałek, na który agencja PRISM zapowiedziała „wkroczenie znaczącej marki luksusowych samochodów do F1 z zespołem będącym mistrzami świata”.
"With your mind power, your determination, your instinct, and the experience as well, you can fly very high." A. Senna
po to że infinity powoli atakuje europejski rynek aut klasy premium (do tej pory jesli ktos chciał miec w europie infinity musiał sciągać ze stanów), ale potrzebna im promocja, bo mało kto tak na prawde kojarzy tą marke, a F1 ma największa oglądalność w europiekarolVTEC pisze:Nie wiem dlaczego, nie wiem po co
Do tego co napisał jaro738, trzeba przyznać że import Infinity ze stanów był na bardzo wysokim poziomie. Pamiętam że zaraz na wejściu auta FX 45(czy coś takiego) do sprzedaży 3 sztuki pojawiły się u mnie w Rybniku a na całym śląsku kilkanaście sztuk. Renault pośrednio zarabia na infinity więc taki ruch im się opłaca.
Scuderia Ferrari Marlboro fan since 1996 MSC fan since 1994
Tak, chcę Hamiltona w Ferrari.
Tak, chcę Hamiltona w Ferrari.