Heikki Kovalainen
Moderator: Moderatorzy
Heikki Kovalainen
Ten gość mnie interesuje. Niewiem o nim totalnie nic poza tym ze jest młody no i będzie sie ścigał w Renault. Piszcie byle wszystko:)
Nom, ma 25 lat, a w F1 wg mnie jest jednym z najlepszych. To wg mnie znakomity kierowca, który może pokonać Fisico.
WiceMistrz GP2 z 2005. Potem tester Renault. Teraz będzie już kierowcą wyścigowym. Mieszka w Suomussalmi. :P
WiceMistrz GP2 z 2005. Potem tester Renault. Teraz będzie już kierowcą wyścigowym. Mieszka w Suomussalmi. :P
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Fajnie ktoś kiedyś napisał (bodajże Jasio), że jak by Robert trafił w sezonie do temu...... nazwijmy go "sukcesu", to mógł by źle skończyć, mógłby nie wytrzymać oczekiwań które by się z jego osobą wiązały, że nie bywając regularnie w ścisłej czołówce wyleciał by z wielkim hukiem.
Czy nie macie wrażenia że Heikki Kovalainen został rzucony na głęboką wodę, że może nie "popływać" za wiele???
Czy nie macie wrażenia że Heikki Kovalainen został rzucony na głęboką wodę, że może nie "popływać" za wiele???
robert ma ten minus że jest polakiem a polacy uwielbiaja żyć nadzieją i wiarą w sukces. karmieni przez prase nie widza spraw realnie a potem nażekaja na polskich sportowców.
Kovalainen nie ma tego problemu.
finowie to jeden z madrzejszych narodów
Kovalainen nie ma tego problemu.
finowie to jeden z madrzejszych narodów
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
Mi wydaje się że Heikki nie spali się i będzie pokazywał się na wyśigach z dobrej strony. Mógłbym zaryzykować stwierdzenie że pod koniec sezonu moze byc kierowcą nr.1 w Renault. Niestety nie można porównywać jego jazdy i ocenić umiejętności w F1 gdyż jeździł jako kierowca testowy, zobaczymy po pierwszych GP.

Hasta la victoria siempre! Patria o Muerte !
wstań - przeproś - wyjdz...patrick11 pisze:stwierdzam ze heikii nie jest wybitnym kierowca.
Pokazal to juz w 1 wyscigu. moze jeszcze za wczesnie ale uwarzam ze zawiudl on swoich fanów!!!
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
....... i 14 GP do końca sezonu. Faktycznie nic nie pokazał bo i nie miał kiedy. Jeszcze nie jeden się zdziwi na tym Forum osobą Heiki i teamem Renault.wiktor2303 pisze:Mi się wydaje, że w tym sezonie Kovalainen nie pokazuje nic. Koszmarne blędy w Australii, szczęśliwy punkcik w Malezji i słaba jazda w Bahrajnie......... ale może sie poprawi :o
Szumi dokoła las....
- Patrycja_060806
- Posty: 60
- Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 16:11
Hmmm... Moim zdaniem u Kovalainena wychodzi brak doświadczenia (umiejętności to chyba jeszcze za duże słowo) i samochód renault, w poprzednich 2 sezonach praktycznie poza granicą, a w tym sezonie... Renault odstaje od stawki...
Co do Kovalainena to może jeszcze coś pokaże do końca sezonu :D chyba, że pan Briatore go zastąpi innym kierowcą... No nie wiem, historia F1 pokazała, że mistrz świata może być później baardzo podrzędnym kierowcą (J.Villeneuve) więc może na odwrót też zadziała :D
Co do Kovalainena to może jeszcze coś pokaże do końca sezonu :D chyba, że pan Briatore go zastąpi innym kierowcą... No nie wiem, historia F1 pokazała, że mistrz świata może być później baardzo podrzędnym kierowcą (J.Villeneuve) więc może na odwrót też zadziała :D
Ostatnio zwątpiłam w f1.. :/
MotoGP górą..
MotoGP górą..
Heikki ostatnio radzi sobie coraz lepiej i jeździ na poziomie Fisichelli. Z taką jazdą na duże szansę na przeskoczenie go w WDC. Kovalainen już na początku sezonu był skreślany, ale z biegiem czasu dużo ludzi zmieniło na jego temat zdanie gdyż pokazał, że potrafi trzymać poziom swojego partnera z teamu. On jeszcze może coś zawojować w F1.
"Komentarz, jest jedną ze sztuk opowiadania"- Murray Walker
Heikki jest bardzo ciekawą osobą. Na początku szczerze mówiąc śmiałem się z niego i nie dawałem mu szans na jakieś lepsze wyczyny. Popełniał duże błędy. Teraz nie widać jego wpadek. Jeździ wręcz idealnie, ostatnio nawet walczył o utrzymanie pozycji z chyba Kimim. Jeździ o wiele lepiej od Giancarlo, który popełnia dość dużo błędów jak na kierowcę, który już trochę jeździ. Moim zdaniem Heikki w klasyfikacji kierowców spokojnie przeskoczy przed Fisico, a w przyszłym roku może powalczy o podium. Wszystko zależy od formy jego i pozostałych zespołów.
Go Kubica, Go Massa.
Nie wiem jak wy, ja myślę, że Kov ma duże szanse na częste goszczenie na podium w przyszłych sezonach.
Ale dzisiaj podczas dekoracji dopadła mnie taka myśl.A gdyby tak przeszedł do Ferrari i był w parze z Kimim?Chyba Heikki nie ma problemu z byciem drugim, a stać go na wysokie lokaty.Potrafi walczyć, więc mógłby "osłaniać tyły" Kimiego.Co o tym myślicie?
Ale dzisiaj podczas dekoracji dopadła mnie taka myśl.A gdyby tak przeszedł do Ferrari i był w parze z Kimim?Chyba Heikki nie ma problemu z byciem drugim, a stać go na wysokie lokaty.Potrafi walczyć, więc mógłby "osłaniać tyły" Kimiego.Co o tym myślicie?
Zgrywam grzeczną panienkę, ale jeszcze dzisiaj będę niegrzeczna...
- yarpen.zirgin
- Posty: 4404
- Rejestracja: pt 16 lut, 2007 12:46
Coś zbyt dużo by wtedy miało Ferrari kierowców. Kimi, Massa, Heikki, przecież jeszcze Alonso ma przejść.alma pisze:Nie wiem jak wy, ja myślę, że Kov ma duże szanse na częste goszczenie na podium w przyszłych sezonach.
Ale dzisiaj podczas dekoracji dopadła mnie taka myśl.A gdyby tak przeszedł do Ferrari i był w parze z Kimim?Chyba Heikki nie ma problemu z byciem drugim, a stać go na wysokie lokaty.Potrafi walczyć, więc mógłby "osłaniać tyły" Kimiego.Co o tym myślicie?
Pomysł chyba niezły, ale Flavio teraz go już szybko nie wypuści.
KubicoManiak vel Dobro Squad
CHAM squad
CHAM squad
a ja coś na tym zdjęciu Flavio nie widzę, więc...broker pisze:
Obrazek
zawsze może być taki skład:
ALO
PIQ jr.
Logiczne, że wyleciałby Massa :P To byłaby alternatywa dla sytuacji, w której Alonso nie przeszedłby do Ferrari.yarpen.zirgin pisze:Coś zbyt dużo by wtedy miało Ferrari kierowców. Kimi, Massa, Heikki, przecież jeszcze Alonso ma przejść.alma pisze:Nie wiem jak wy, ja myślę, że Kov ma duże szanse na częste goszczenie na podium w przyszłych sezonach.
Ale dzisiaj podczas dekoracji dopadła mnie taka myśl.A gdyby tak przeszedł do Ferrari i był w parze z Kimim?Chyba Heikki nie ma problemu z byciem drugim, a stać go na wysokie lokaty.Potrafi walczyć, więc mógłby "osłaniać tyły" Kimiego.Co o tym myślicie?
Pomysł chyba niezły, ale Flavio teraz go już szybko nie wypuści.
Chociaż patrząc na postępy Heikkiego, to szkoda by było zatrzymywać jego rozwój przez danie mu miejsca drugiego kierowcy.
Zgrywam grzeczną panienkę, ale jeszcze dzisiaj będę niegrzeczna...
-
- Posty: 548
- Rejestracja: wt 14 sie, 2007 13:57
Szczerze powiem, że mnie Heikki wczoraj mile zaskoczył
. Sądziłem, że może być dość kiepskim kierowcą, po tym co wyprawiał w Australii, ale wczoraj to zdanie zmieniłem. Pokazał co potrafi. Pamiętam pewien artykuł w F1 Racing, w którym opisywali, że Hamilton jest o niebo lepszy od Kovalainena, ale wydaje mi się, że gdyby Kovalainen był z nim w McLarenie, albo Lewis w Renault z Kovalainenem, to Hamilton zostałby daleko z tyłu.
Staję się jego fanem!
Staję się jego fanem!
Ostatnio zmieniony pn 01 paź, 2007 18:27 przez aerodynamik, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zapominajmy, że Renault ma mistrza konstruktorów co oznacza, że jest doświadczonym zespołem a strategia na jeden pit stop przynosi im coraz więcej korzyści, lecz tylko Heikki to potrafi wykorzystać. Doczekał się podium Renault na Japonii wykonał świetną robotę.
"Komentarz, jest jedną ze sztuk opowiadania"- Murray Walker
Dla Heikkiego najlepiej bedzie, jak nie ruszy swojego tylka do zadnego zespolu. Fisichella robi out jeszcze szybciej niz Ralf, przychodzi debiutant Piquet, a co najwazniejsze, Renault bedzie w nastepnym sezonie bardzo konkurencyjny. Czasy przystosowania sie do Bridgestonow zespol ma juz za soba, awaryjnosc bolidow jest znikoma, BWM jakby lapalo zadyszke, wiec to oni moga sie znalezc jutro tam, gdzie zespol z Hinwil jest dzisiaj.
Jesli ten scenariusz sie sprawdzi to Heikki jest kierowca numer 1 w trzeciej sile F1. Czyli tam, gdzie wielu z Was chcialoby zobaczyc dzis Kubice.
Jesli ten scenariusz sie sprawdzi to Heikki jest kierowca numer 1 w trzeciej sile F1. Czyli tam, gdzie wielu z Was chcialoby zobaczyc dzis Kubice.
-
- Posty: 691
- Rejestracja: czw 02 sie, 2007 14:44
- Lokalizacja: Poznań
BMW zadyszkę... Hmmm... Nie wydaję mi się. Heidfeld zarówno na Monzy, jak i w Belgii był tam gdzie powinien być czyli tuż za Ferrari i McLarenami. Wyścig na Fuji był wyjątkowy więc jego nie powinno brać się pod uwagę. Przyszły sezon odróżni moim zdaniem dobrych kierowców od słabych brakiem kontroli trakcji, szczególnie w wyścigach deszczowych - podczas GP na Fuji(nie pamiętam czy wyścigu czy qualu) było on board z Vettelem i kontrolka TC przy zakrętach była cały czas zapalona.grooby666 pisze:Dla Heikkiego najlepiej bedzie, jak nie ruszy swojego tylka do zadnego zespolu. Fisichella robi out jeszcze szybciej niz Ralf, przychodzi debiutant Piquet, a co najwazniejsze, Renault bedzie w nastepnym sezonie bardzo konkurencyjny. Czasy przystosowania sie do Bridgestonow zespol ma juz za soba, awaryjnosc bolidow jest znikoma, BWM jakby lapalo zadyszke, wiec to oni moga sie znalezc jutro tam, gdzie zespol z Hinwil jest dzisiaj.
Jesli ten scenariusz sie sprawdzi to Heikki jest kierowca numer 1 w trzeciej sile F1. Czyli tam, gdzie wielu z Was chcialoby zobaczyc dzis Kubice.
Vettel cisnął bo musiał (patrzeć na kontrolke TC podczas desczowego wyscigu w słabym bolidzie, mając świadomośc jej obecności jest troszke nie na miejscu) nie ma chłop doświadczenia jeszcze. Co do TC to racja, bedzie w h***** spinów, wypadków i innych cyrków.lukaszlew77 pisze:Vettelem i kontrolka TC przy zakrętach była cały czas zapalona.
-
- Posty: 691
- Rejestracja: czw 02 sie, 2007 14:44
- Lokalizacja: Poznań
Doświadczenie doświadczeniem, słaby bolid słabym bolidem, ale bez TC spinów będzie ogrmna ilość i podejrzewam, że w 2009 r. kontrola trakcji wróci.Tommy-F1 pisze:Vettel cisnął bo musiał (patrzeć na kontrolke TC podczas desczowego wyscigu w słabym bolidzie, mając świadomośc jej obecności jest troszke nie na miejscu) nie ma chłop doświadczenia jeszcze. Co do TC to racja, bedzie w h***** spinów, wypadków i innych cyrków.lukaszlew77 pisze:Vettelem i kontrolka TC przy zakrętach była cały czas zapalona.
- yarpen.zirgin
- Posty: 4404
- Rejestracja: pt 16 lut, 2007 12:46
E tam, bzdury z tą kontrolą trakcji gadacie. Że niby dużo spinów... wcześniej też jeździli bez TC, w niższych klasach bez niej jeżdżą i jakoś sobie radzą. Jak już tą kontrolę zlikwidują, to zapewniam, że prędko nie wróci. No, chyba, żeby McLaren (bo to chyba on ma przygotować ECU) coś spieprzył i nie dało się jechać. Ale to raczej nie nastąpi, najwyżej pójdą coś pokserować :>
A spiny... kilka spinów więcej jeszcze nikomu nie zaszkodziło :P
A spiny... kilka spinów więcej jeszcze nikomu nie zaszkodziło :P
KubicoManiak vel Dobro Squad
CHAM squad
CHAM squad
We will See My man :)yarpen.zirgin pisze:E tam, bzdury z tą kontrolą trakcji gadacie. Że niby dużo spinów... wcześniej też jeździli bez TC, w niższych klasach bez niej jeżdżą i jakoś sobie radzą. Jak już tą kontrolę zlikwidują, to zapewniam, że prędko nie wróci. No, chyba, żeby McLaren (bo to chyba on ma przygotować ECU) coś spieprzył i nie dało się jechać. Ale to raczej nie nastąpi, najwyżej pójdą coś pokserować :>
A spiny... kilka spinów więcej jeszcze nikomu nie zaszkodziło