GP Hiszpanii - Dyskusje
Moderator: Moderatorzy
Widzę, że Rada GP2 musi zainterweniować.
Po 1 prosiłbym aby Mike jako przedstawiciel FIL nie wciskał się z decyzjami dopóki nie zostanie o takowe poproszony.
Korbaczek ukończył 79.3% wyścigu co daje w zaokrągleniu 79%. czyli przykro mi ale punktów nie zdobyłeś.
Nie wiem na jakie lekcje matematyki państwo chodzili ale zasada jest prosta przedział 0-4 zaokrąglamy w dół a 5-9 w górę.
Po 1 prosiłbym aby Mike jako przedstawiciel FIL nie wciskał się z decyzjami dopóki nie zostanie o takowe poproszony.
Korbaczek ukończył 79.3% wyścigu co daje w zaokrągleniu 79%. czyli przykro mi ale punktów nie zdobyłeś.
Nie wiem na jakie lekcje matematyki państwo chodzili ale zasada jest prosta przedział 0-4 zaokrąglamy w dół a 5-9 w górę.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
Ja rozumiem, że nauczeni doświadczeniami dnia dzisiejszego warto walczyć o każdy punkt, ale tutaj naprawde nie ma sensu.
Co prawda według mnie regulamin jest źle napisany, przyjmując wersję że punktów nie zdobyłem, bo jest wyraźnie napisane, że ALBO ukończy wyścig ALBO przejedzie 80%. Proponowałbym aby zminić słówko 'lub' na 'i' wtedy unikniemy nieporozumień.
Co do mojego ewentualnego jednego punktu. Naprawde uważam że na razie na niego nei zasłużyłem, no bo jak? Kończąc wyścig ze stratą 6 okrążeń? Bez przesady.
Co prawda według mnie regulamin jest źle napisany, przyjmując wersję że punktów nie zdobyłem, bo jest wyraźnie napisane, że ALBO ukończy wyścig ALBO przejedzie 80%. Proponowałbym aby zminić słówko 'lub' na 'i' wtedy unikniemy nieporozumień.
Co do mojego ewentualnego jednego punktu. Naprawde uważam że na razie na niego nei zasłużyłem, no bo jak? Kończąc wyścig ze stratą 6 okrążeń? Bez przesady.
Idąc dalej matematycznym tokiem myślenia, to punkt regulaminu został spełniony. Korbaczek i Miszczuk ma rację. W zasadzie nie ma w ogóle co obliczać tych procentów.
"01 Długość wyścigów wynosi 75% rzeczywistego dystansu Grand Prix. Wymiana opon jest dozwolona. Sklasyfikowani zostaną zawodnicy którzy ukończą wyścig, lub pokonają przynajmniej 80% dystansu zwycięzcy. Podczas Race 1 obowiązkowym jest wykonanie conajmniej jednego pitstopu. "
1 V 0 = 1
Btw, to moje prywatne zdanie, tak jak i poprzednie. FIL wypowiada się tylko i wyłącznie przez DECYZJE, ogłoszone w odpowiednim tamacie, lub gdy jest to wyraźnie zaznaczone.
"01 Długość wyścigów wynosi 75% rzeczywistego dystansu Grand Prix. Wymiana opon jest dozwolona. Sklasyfikowani zostaną zawodnicy którzy ukończą wyścig, lub pokonają przynajmniej 80% dystansu zwycięzcy. Podczas Race 1 obowiązkowym jest wykonanie conajmniej jednego pitstopu. "
1 V 0 = 1
Btw, to moje prywatne zdanie, tak jak i poprzednie. FIL wypowiada się tylko i wyłącznie przez DECYZJE, ogłoszone w odpowiednim tamacie, lub gdy jest to wyraźnie zaznaczone.
ok, zmienię treść regulaminu "Sklasyfikowani zostają zawodnicy którzy ukończą wyścig lub pokonają przynajmniej 80% dystansu zwycięzcy. Punkty zostaną przyznane tylko w przypadku ukończenia minimum 80% dystansu zwycięzcy."
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
widzę, że macie problemy ze zrozumieniem pewnego faktu.
Miszczuk jako pełniący obowiązki szefa GP2L wydał decyzję która została podtrzymana przeze mnie jako przedstawiciela Rady GP2L. I wszystko w tym temacie.
Miszczuk jako pełniący obowiązki szefa GP2L wydał decyzję która została podtrzymana przeze mnie jako przedstawiciela Rady GP2L. I wszystko w tym temacie.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
Cóż, muszę wyrazić swoje pozytywne zaskoczenie ;-) wszyscy kierowcy nie licząc zawodników Pumy stawili się na sprincie. Cieszy mnie to bardzo, zwłaszcza że Puma ma lepszy czy gorsze uzasadnienie nieobecności ale je posiada. ;-)
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał." - Winston Churchill
- maka87-1992
- Posty: 952
- Rejestracja: czw 24 sty, 2008 16:56
Nie zdawało ci sie :P Gdyby nie gootek, byłoby max pkt, a tak, no cóż...vilart pisze:Zdawało mi się, czy różnica na mecie wyniosła 0,1s ?
Może i jak miał tak serce w gardle to bym i go wyprzedził, ale wypchnąłem go za szykanę, i fair play nie pozwalało go wyprzedzać ;)
Nie mogę ci pomóc
Jestem Ikskorem :)
Jestem Ikskorem :)
A ja coz moge powiedziec 2 spiny na poczatkowych okrazeniach przez lagi :mad: i pozniej juz walka o jak najwyzsza pozycje. Mam taka prosbe aby od przyszlego sezonu dublowanie bylo obowiazkowym manewrem podczas egzaminu na licencje bo niektorzy maja wyrazny problem ze zrozumieniem na czym polega ten manewr :mrgreen:
- maka87-1992
- Posty: 952
- Rejestracja: czw 24 sty, 2008 16:56
Cóż, udany wyścig miałem do T1 :lol: Przez gapiostwo wykonałem kilka spinów. Ale i tak jest lepiej niż było pomimo gorszej pozycji.
W tym wyścigu tylko dwie wizyty w pit stopie.
Mam nadzieję, ze nikomu nie sprawiłem problemów podczas dublowania.
Moge jedynie napisać sorry Miszczuk za minimalny kontakt przy bodajze 3 dublowaniu, ale chciałem Cie puścić za zakrętem, a Ty się wepchnąłes :razz:
W tym wyścigu tylko dwie wizyty w pit stopie.
Mam nadzieję, ze nikomu nie sprawiłem problemów podczas dublowania.
Moge jedynie napisać sorry Miszczuk za minimalny kontakt przy bodajze 3 dublowaniu, ale chciałem Cie puścić za zakrętem, a Ty się wepchnąłes :razz:
Jeżeli pijesz do mnie, to wystarczyło abyś minimalnie zwolnił, zjechałem tak bardzo jak mogłem (na chyba ze wg Ciebie na trawę miałem), 3 metry dalej i byś bez problemu mnie wyminął. Więc tego spina zawdzięczasz sobie.Rieston pisze: Mam taka prosbe aby od przyszlego sezonu dublowanie bylo obowiazkowym manewrem podczas egzaminu na licencje bo niektorzy maja wyrazny problem ze zrozumieniem na czym polega ten manewr :mrgreen:
Zeid chodzi mi o to ze to ty jechales best line i nawet mi do glowy nie przyszlo ze bedziesz zwalnial w tym miejscu poza tym jak chciales mnie przepuscic bez kolizji nalezalo zjechac z best lini i nie byloby problemu :mrgreen: lub przejechac te zakrety co zreszta zalozylem ze zrobisz :razz:
A tak mowi regulamin
Zawodnicy dublowani zobowiązani są do przepuszczenia dublującego zawodnika w sposób nie stwarzający zagrożenia. Zachowaniem znacząco zwiększającym ryzyko kolizji jest np hamowanie lub gwałtowne odpuszczenie gazu podczas jazdy po best line, lub zwolnienie przed zakrętem
A tak mowi regulamin
Zawodnicy dublowani zobowiązani są do przepuszczenia dublującego zawodnika w sposób nie stwarzający zagrożenia. Zachowaniem znacząco zwiększającym ryzyko kolizji jest np hamowanie lub gwałtowne odpuszczenie gazu podczas jazdy po best line, lub zwolnienie przed zakrętem
Ostatnio zmieniony ndz 16 lis, 2008 17:28 przez Rieston, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja w swoim imieniu mogę powiedzieć tyle, że bycie dublowanym to nie taka łatwa sprawa.
Zbliżacie się do mnie w dość szybkiem tempie, staram się zawsze zjechać z idealnej lini, ale nie zawsze jest to możliwe. Nieraz i na trawę przez to wyjeżdzam. Nieraz trudno mi ocenic sytuacje, czy jadący za mną poczeka aż przejadę zakręt czy od razu chce wyprzedzić co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.
Mam więc mały apel, nie zachowujcie się jakby przepuszczenie was musialo nastąpić dokładnie w tej sekundzie w ktorej do mnie dojedziecie. Trzeba nieraz chwilę poczekać. To też element tej zabawy. Szczęście bądź jego brak - miejsce w którym dojedzie się do dublowanego zawodnika, nieraz jest to fragment gdzie jest dużo miejsca i można spokojnie przepuścić, innym razem jest to niemozliwe, bo każdy ruch kierownicy powoduje wypadnięcie z toru.
Zbliżacie się do mnie w dość szybkiem tempie, staram się zawsze zjechać z idealnej lini, ale nie zawsze jest to możliwe. Nieraz i na trawę przez to wyjeżdzam. Nieraz trudno mi ocenic sytuacje, czy jadący za mną poczeka aż przejadę zakręt czy od razu chce wyprzedzić co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.
Mam więc mały apel, nie zachowujcie się jakby przepuszczenie was musialo nastąpić dokładnie w tej sekundzie w ktorej do mnie dojedziecie. Trzeba nieraz chwilę poczekać. To też element tej zabawy. Szczęście bądź jego brak - miejsce w którym dojedzie się do dublowanego zawodnika, nieraz jest to fragment gdzie jest dużo miejsca i można spokojnie przepuścić, innym razem jest to niemozliwe, bo każdy ruch kierownicy powoduje wypadnięcie z toru.
Z dublowaniem faktycznie nie jest łatwo po dwóch stronach. Wypowiem sie, bo że tak powiem mam doświadczenie duże :P
Ja staram się przepuścić w dogodnym momencie, tzn jeżeli jest zakręt to czekam do prostej, bo przecież w zakręcie nikt nie jedzie 100km/h szybciej. Ale jest też kwestia taka, że czasami ktoś jest np sekundę czy dwie za mną, to nawet warto tyle stracić, przepuścić kogoś na prostej, a nie wjeżdżać w kolejną kombinację zakrętów mając kogoś pół sekundy za sobą. Ale też ważna jest współpraca kogoś kto wyprzedza. Nie może pakować się uznając, że ten z przodu i tak zjedzie. Jak na razie w 2,5 wyscigach w którym jechałem większych kłopotów tak przepuszczając nie miałem, więc trzeba poćwiczyć trochę i da rade ;0
Ja staram się przepuścić w dogodnym momencie, tzn jeżeli jest zakręt to czekam do prostej, bo przecież w zakręcie nikt nie jedzie 100km/h szybciej. Ale jest też kwestia taka, że czasami ktoś jest np sekundę czy dwie za mną, to nawet warto tyle stracić, przepuścić kogoś na prostej, a nie wjeżdżać w kolejną kombinację zakrętów mając kogoś pół sekundy za sobą. Ale też ważna jest współpraca kogoś kto wyprzedza. Nie może pakować się uznając, że ten z przodu i tak zjedzie. Jak na razie w 2,5 wyscigach w którym jechałem większych kłopotów tak przepuszczając nie miałem, więc trzeba poćwiczyć trochę i da rade ;0
Zwyciężają tylko tacy, którzy nie tracą wiary.